Ogniwa słoneczne mają bardzo szerokie zastosowanie. Oświetla się nimi już nie tylko lampki ogrodowe czy znaki drogowe. Coraz częściej mają one istotny udział w bilansie energetycznym dużych obiektów typu hale sportowe i stadiony.
Prąd ze słońca nie jest już mrzonką. Dzięki zjawisku fotowoltaicznemu już dawno nauczyliśmy się zamienić promieniowanie słoneczne w energię elektryczną.
Dziś instalacje fotowoltaiczne znaleźć można nie tylko w urządzeniach kosmicznych, ale też parkomatach, tablicach informacyjnych, oświetleniu ulicznym czy znakach drogowych. Proste układy fotowoltaiczne w postaci wtykanych w glebę lampek można też dostrzec na balkonach i w ogrodach. Coraz gęściej pokrywają też całe połacie pól (farmy słoneczne).
Uwaga! Panele słoneczne nie są tożsame z kolektorami słonecznymi. Te pierwsze przetwarzają fotony w energię elektryczną, drugie – w ciepło, którego nośnikiem jest ciecz (woda, glikol) albo gaz (powietrze).
O stosowaniu baterii słonecznych decydują względy ekologiczne oraz praktyczne. Na razie największym minusem ogniw pozostaje ich wysoka cena oraz niska wydajność (z tego powodu pojedyncze jednostki generujące co najwyżej kilka watów energii łączy się w większe zespoły). Jednak to się będzie zmieniać wraz z postępem technologicznym.
W przeciwieństwie do energii powstającej z konwencjonalnych źródeł (ropa, gaz, węgiel) prąd ze słońca nie wiąże się z degradowaniem planety i uszczuplaniem jej zasobów. Poza tym żywotność największej gwiazdy naszej galaktyki liczona jest w miliardach lat, co w praktyce oznacza jej niewyczerpalność jako rezerwuaru czystej energii.
Potencjał energetyczny słońca jest tak ogromny, że aż trudny do wyobrażenia. Dość powiedzieć, że w ciągu godziny do naszej planety dociera taki ekwiwalent energii elektrycznej, jaką cała ludzkość zużywa przez rok! Co ważne dostępność do niej jest właściwie nieograniczona. W przeciwieństwie do siłowni wiatrowych instalacje fotowoltaiczne można montować praktycznie wszędzie.
Ma to kluczowe znaczenie dla obiektów położonych z dala od istniejących sieci energetycznych, do których doprowadzenie linii byłoby bardzo kosztowne. W ten sposób oświetla się m.in. ważne skrzyżowania na odludziu, boje sygnalizacyjne, stacje pomiarowe.
Jak potwierdził specjalista z krakowskiej firmy Ekogalicja zaletą paneli słonecznych jest ich bezobsługowość. Wystarczy wystawić ogniwo na działanie promieni słonecznych, by otrzymać prąd. Co prawda ich efektywność maleje w czasie zachmurzenia, jednak nie spada do zera.
Wytwarzane z krzemu ogniwa fotowoltaiczne swoją żywotnością wielokrotnie przewyższają tradycyjne źródła światła sztucznego. Dziś wytrzymują one minimum 25 lat. Dla porównania najlepsze diody LED są w stanie świecić przez ok. 5 lat.
To wszystko powoduje, że popularność ogniw słonecznych systematycznie rośnie. Używa się ich nie tylko w małych przedmiotach. Coraz częściej stanowią źródło prądu w obiektach użyteczności publicznej, np. halach sportowych.
Tak jest np. w przypadku Gryf Areny w niespełna 20-tys. Gryficach w woj. zachodniopomorskim. Tam instalacja fotowoltaiczna w 1/6 pokrywa zapotrzebowanie na prąd. Inwestycja pochłonęła prawie 380 tys. zł, a w ciągu roku przynosi oszczędności rzędu 20 tys. zł. Biorąc pod uwagę żywotność instalacji (min. 25 lat), Gryfice zaoszczędzą dzięki niej na prądzie co najmniej 0,5 mln zł.
Moduły PV instalowane są też na stadionach piłkarskich. Świetny przykład to areny ostatniego mundialu. Prąd z ogniw fotowoltaicznych będzie też wykorzystywany do chłodzenia obiektów w gorącym Katarze podczas mistrzostw świata w 2022 r. W Polsce panele słoneczne zamontowano m.in. na stadionie w Legionowie.
Artykuł sponsorowany.
Redakcja Reklama Kontakt Nasze portale i blogi
Wszelkie prawa zastrzeżone | Dział tematyczny Mindly.pl | Zasady korzystania & Polityka prywatności
